
Raport międzynarodowy
Podcast door Witold Jurasz, Zbigniew Parafianowicz
Dziennikarz Onetu i były dyplomata Witold Jurasz wraz ze Zbigniewem Parafianowiczem, dziennikarzem DGP, zapraszają na cykl “Raport międzynarodowy”. Posłuchaj o kulisach dyplomacji i międzynarodowej polityki.
Probeer 7 dagen gratis
€ 9,99 / maand na proefperiode.Elk moment opzegbaar.
Alle afleveringen
396 afleveringen
#płatnawspółpraca [https://www.youtube.com/hashtag/p%C5%82atnawsp%C3%B3%C5%82praca] Zapraszamy na specjalne wydanie "Raportu międzynarodowego" z Impact'25. Prowadzą Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz.

W najnowszym, prowadzonym nie jak zazwyczaj przez dwóch prowadzących, a wyłącznie jednego, odcinku podcastu Raport Międzynarodowy mowa jest przede wszystkim o rozmowach w Stambule. Witold Jurasz zastanawia się, czy z punktu widzenia Ukrainy nie pojawienie się Władimira Putina to dobra czy też zła wiadomość. Próbuje też odpowiedzieć na pytanie, na czym polegałoby ryzyko, gdyby prezydent Rosji w istocie do Turcji poleciał. W podcaście mowa jest również o okolicznościach, w których Donald Tusk, podobnie jak wcześniej prezydent Rumunii Klaus Iohannis, jechał innym wagonem niż pozostali przywódcy europejscy. Witold Jurasz zwraca uwagę, że wbrew pogłoskom kwestia obecności wojsk zachodnich w Ukrainie nadal jest dyskutowana. Zastanawia się, czemu generał Kellogg powiedział publicznie o prawdopodobnym trafieniu polskich żołnierzy na terytorium Ukrainy. Nie zabraknie także komentarza do zamknięcia Konsulatu Generalnego Rosji w Krakowie oraz potencjalnych konsekwencjach tego posunięcia, które może wiązać się z dużymi komplikacjami dla Polaków przebywających na terenie Federacji Rosyjskiej. W dalszej części mowa jest o wizycie Donalda Trumpa w Arabii Saudyjskiej i Katarze. Witold Jurasz zwraca uwagę na to, że prezydent Stanów Zjednoczonych zaczyna prowadzić politykę niekoniecznie korzystną z punktu widzenia premiera Izraela Binjamina Netanjahu. Prowadzący podcast zastanawia się też nad kwestią posiadania przez Polskę broni jądrowej i zwraca uwagę na trudności w jej pozyskaniu - przede wszystkim na ryzyko polityczne związane z próbą rozwijania arsenału nuklearnego przez nasz kraj. Przy czym zaznacza, że gdyby się to udało, to z całą pewnością byłoby to korzystne z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski.

Gościem najnowszego odcinka podcastu Raport Międzynarodowy jest Piotr Opaliński, były ambasador RP w Pakistanie, a wcześniej zastępca ambasadora Polski w Indiach i chargé d’affaires RP w Bangladeszu. Rozmowa poświęcona była rzecz jasna najnowszemu konfliktowi indyjsko-pakistańskiemu i próbie odpowiedzi na pytanie, czy może on przekształcić się w pełnoskalową wojnę. Prowadzący Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz rozpoczęli rozmowę od sprawy obowiązującego systemu politycznego w obu państwach. Ambasador Opaliński stwierdził, że Indii Nehru i Gandhiego już nie ma, poziom nacjonalizmu w tym kraju jest wprost niebywały. W wypadku Pakistanu, który podobnie jak Indie jest formalnie demokracją, rządzi tak naprawdę armia. Jak zauważył dyplomata, istnieje nawet powiedzenie, że są państwa, które mają armię, a w Pakistanie to armia ma państwo. W tym kontekście pojawiła się oczywiście też kwestia instytucji ISI (Inter-Services Intelligence), czyli pakistańskich służb specjalnych, które według wielu obserwatorów tak naprawdę są tą organizacją, która faktycznie nadaje ton polityce nie tylko zagranicznej, lecz także wewnętrznej. Przy okazji rozmowy o systemie politycznym pojawiła się też kwestia stosunku klas wyższych do biedoty. Z wypowiedzi ambasadora Opalińskiego wynikało, że zarówno Indie, jak i Pakistan, pod tym względem fundamentalnie różnią się od państw europejskich. Prowadzący podcast pytali gościa, czy tradycyjny sposób patrzenia na Indie jako państwo bliskie Rosji, a Pakistan jako bliski Stanom Zjednoczonym, jest jeszcze aktualny. Piotr Opaliński stwierdził, że istotnie w Indiach czuje się sympatię w stosunku do Moskwy, ale ich polityka zagraniczna jest już typowa dla państwa aspirującego do roli co najmniej mocarstwa regionalnego. Nie można też zapominać o czynniku chińskim, który jest szczególnie istotny w przypadku Pakistanu. Opisując praprzyczyny konfliktu o Kaszmir, Piotr Opaliński odnotował ekstremizm politycznych skrajnych ugrupowań hinduistycznych, które w istocie prześladują muzułmanów w Indiach, ale też fundamentalistów muzułmańskich w Pakistanie, którzy za wroga uważają nie tylko Indie, lecz także samo państwo pakistańskie. W dalszej części podcastu Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz pytali Piotra Opalińskiego, czy obecny konflikt będzie taki jak pierwsze trzy wojny Indii z Pakistanem, czy też skończy się jak w przypadku wojny Kargilskiej – na ograniczonej w skali wymianie ciosów? Piotr Opaliński wskazał na podstawowy problem jakichkolwiek potyczek zbrojnych między rzeczonymi państwami, jakim jest fakt, iż kraje te dysponują bronią nuklearną, przy czym próg jej użycia jest niestety dość niski. Pozostając w temacie nuklearnego arsenału, Zbigniew Parafianowicz spytał o bezpieczeństwo broni jądrowej w rękach Indii i Pakistanu. Czy możliwe jest, że w razie kryzysu państwa pakistańskiego mogłaby ona wpaść w ręce ugrupowań fundamentalistycznych?

W najnowszym odcinku podcastu Raport Międzynarodowy prowadzący Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz omawiają wybuch wojny pomiędzy Indiami i Pakistanem. Zastanawiają się, dlaczego ten odległy pozornie konflikt ma znaczenie nie tylko dla Polski, lecz także dla Ukrainy. Mowa jest też o wyborach w Rumunii, w których, po wyeliminowaniu jednego skrajnie prawicowego kandydata, w pierwszej turze wygrał drugi skrajnie prawicowy kandydat. Obydwaj prowadzący zastanawiają się, czy metoda walki ze skrajną prawicą za pomocą kruczków prawnych jest skuteczna, czy też - jak pokazuje przykład rumuński - przynosi rezultaty odwrotne. Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz rozpatrują potencjalne konsekwencje afery mieszkaniowej dla Karola Nawrockiego. Czy skandal z przejęciem mieszkania od pana Jerzego Ż. zaszkodzi mu, a może wręcz przeciwnie, będziemy mieli do czynienia z efektem Trumpa, bądź też - jeżeli sięgać do odniesień rumuńskich - efektem Georgescu? W dalszej części podcastu poruszona została wizyta nowego kanclerza Niemiec Friedricha Merza, który w drugą podróż zagraniczną udał się do Polski. W związku z tym w debacie publicznej pojawiła się znów szumna opowieść o nowym otwarciu w relacjach z naszym zachodnim sąsiadem. Witold Jurasz niestety nie jest tak optymistyczny, zapowiadany przełom może skończyć się podobnie jak ten, który miał nastąpić po przejęciu władzy przez aktualny rząd - rozczarowującym brakiem jakiejkolwiek zmiany. Prowadzący odnotowują również wywiad byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena dla BBC, przy czym Witold Jurasz złośliwie zauważa, że Biden w jakiej nie byłby formie, zawsze mówi mądrzej od Trumpa. Zbigniew Parafianowicz, odpowiadając na pytanie Witolda Jurasza o wypowiedź mera Kijowa o tym, iż Ukraina będzie musiała się pogodzić z czasową utratą części terytoriów, stwierdza, że z jednej strony powyższa konstatacja nie jest niczym odkrywczym, z drugiej - ponad wszelką wątpliwość Witalij Kliczko nie zbuduje na niej politycznego kapitału. Co nie jest pozbawione znaczenia, bo według doniesień były pięściarz ma poważne zamiary zawalczyć o fotel prezydencki. Skoro mowa o wyborach, prowadzący podcast odnotowują, że Donald Trump przegrał już kolejne po kanadyjskich - tym razem australijskie wybory. Popierana przez amerykańskiego prezydenta partia poniosła porażkę w starciu z obozem tamtejszych laburzystów. W dalszej części podcastu Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz pochylają się nad planowanym na piątek podpisaniem traktatu polsko-francuskiego i stawiają pytanie: na ile trwały będzie odwrót Paryża od Moskwy? Pozostając w stolicy Rosji, prowadzący zastanawiają się, czy Ukraina dokona w niej jakiegoś większego zamachu w dniu, w którym Władimir Putin będzie przyjmował defiladę zwycięstwa z okazji 80. rocznicy wybuchu wojny. Dzisiejsze wydanie zamyka temat ekshumacji ofiar Rzezi wołyńskiej. Zbigniew Parafianowicz i Witold Jurasz nie mają niestety wątpliwości, że Ukraina nie zrezygnowała z budowania własnej, kłamliwej narracji na temat tej tragedii.

Gościem najnowszego odcinka podcastu Raport Międzynarodowy jest dziennikarz, publicysta i autor książek Piotr Skwieciński, który od lat specjalizuje się w zagadnieniach związanych z Rosją. Był korespondentem Rzeczpospolitej w Moskwie, a następnie dyrektorem Instytutu Polskiego w stolicy Rosji. Po wydaleniu z Rosji został ambasadorem RP w Armenii. Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz usiłowali dociec w rozmowie z Piotrem Skwiecińskim, czy Rosjanie w cokolwiek tak naprawdę wierzą, czy też są skrajnymi cynikami. A może nawet jeżeli coś jest dla nich święte, to - w ramach tak zwanego “Dwójmyślenia” - równocześnie w coś wierzą i mają do tego niezwykle cyniczny stosunek. Gość i autorzy podcastu zastanawiali się też, czy wojna z Ukrainą jest wyrazem rosyjskiego szowinizmu, czy też jedynie narzędziem, za pomocą którego rosyjskie władze ogłupiają masy. Piotr Skwieciński zwrócił uwagę na bardzo specyficzny stosunek Rosjan do prawdy. Zaznaczył, że w języku rosyjskim nawet słowo prawda występuje w dwóch formach, które nie są ze sobą tożsame. Zapytany o fundament sukcesów Władimira Putina, który zdołał podporządkować sobie społeczeństwo rosyjskie, ekspert zwrócił uwagę na skrajne “odklejenie” rodzimej inteligencji nie dającej powodów narodowi, by ten ją popierał. Poruszona została też kwestia obowiązującego modelu relacji kobiet i mężczyzn w kulturze rosyjskiej oraz tożsama z nim w duchu konserwatywna rewolucja przeprowadzana w Stanach Zjednoczonych przez Donalda Trumpa. Rewolucja, która może oznaczać w pewnym stopniu powrót do bardziej tradycyjnego podziału ról, zaś ponad wszelką wątpliwość jest reakcją na ekscesy politycznej poprawności. Piotr Skwieciński. Podzielił się wspomnieniem poczucia obcości, która towarzyszyła mu przy pierwszym wyjeździe do Moskwy. Dostrzega też, że uczucie to zniknęło, gdy trafił do Rosji ponownie w 2019 roku - miało to zapewne związek z uporządkowaniem rosyjskiej stolicy. Prowadzący pytali gościa, czy nie jest przypadkiem tak, że w Rosji porządek zawsze oznacza dyktaturę. Zapytany o możliwość przewidywanego przez wielu polskich komentatorów rozpadu Rosji, ekspert odparł, że nie widzi perspektyw na ziszczenie się tego scenariusza. Przedmiotem rozmowy było też powracające wciąż pytanie: czy imperializm jest cechą rosyjskiej władzy, rosyjskiej elity czy też rosyjskiego narodu. Czy w związku z tak głębokim zakorzenieniem idei mocarstwowej tamtejsza opozycja demokratyczna jest zdolna do zrzucenia tego kulturowego brzemienia. W dalszej części rozmowy Piotr Skwieciński stwierdził, że jeżeli miałby wymienić jakieś cechy, które najprecyzyjniej opisują Rosję, to są nimi fatalizm i pasywność. Gość podcastu, który był w Moskwie w dniach tuż po rozpoczęciu się wojny z Ukrainą, zauważa, że stolica Rosji stała się, co prawda na krótko, ale smutna. Równocześnie smutkowi temu nie towarzyszyły żadne większe protesty. Dyplomata zauważa, że wśród Rosjan nie brakuje ludzi przyzwoitych i uczciwych, którzy przeciwko wojnie protestowali, niestety było ich znacznie mniej, niż można się było tego spodziewać. Zapytany o nadchodzące obchody zwycięstwa nad Trzecią Rzeszą gość stwierdza, że 9 maja jest najprawdopodobniej jedyną prawdziwą religią w teoretycznie ekskluzywnie chrześcijańskiej Rosji. Jak zauważa, zarówno wszystkie pomniki, jak i obchody zwycięstwa w wojnie mają quasi religijny charakter.
Probeer 7 dagen gratis
€ 9,99 / maand na proefperiode.Elk moment opzegbaar.
Exclusieve podcasts
Advertentievrij
Gratis podcasts
Luisterboeken
20 uur / maand