The Movie Trip

Dwa filmy o poszukiwaniu miłości w słońcu zachodniego wybrzeża USA. Gawędzimy o przezabawnym i rozdzierającym serce „Kajillionaire”, który spaja szerokie zainteresowania artystyczne reżyserki i pisarki Mirandy July. Zagłębiając się w ekscentryczną duszę dwudziestokilkulatki podążamy drogą drobnych kradzieży zdobioną różową pianą. Kawałek dalej spotykamy Elaine, czyli seksowną "Czarownicę Miłości". Ta z kolei uczy jak przy pomocy odrobiny czarów w stylu vintage odnaleźć miłość namiętną i pełną uniesień. „Kajillionaire”, reż. Miranda July, 2020 „Czarownica Miłości”, reż. Anna Biller, 2016

Dwa filmy z dużymi nadziejami Oscarowymi (to ponoć już niedługo). Riz Ahmed uderzający kawałkami drewna w garnki. Carey Mulligan uderzająca w czułe nuty co trzeciego z twoich kolegów na widowni. O tych filmach wszyscy rozmawiają już od jakiegoś czasu, będą co więcej rozmawiali jeszcze przez jakiś czas. Pytanie tylko czy warto. Do spodziewanego zgiełku na ich temat dołączamy nasze zblazowane opinie, tym razem prezentowane z poziomu tzw. home office. Tak naprawdę to żartuję, oba nam się podobały. Zresztą posłuchajcie. Obiecująca. Młoda. Kobieta. reż. Emerald Fennell, 2020 Sound of Metal, reż. Darius Marder, 2019

Kina znowu zamknięte, więc płyniemy na netfliksowe wody, a tam czarno-biały i elegancki, ale jednak nie hit "Malcolm & Marie" Sam'a Levinsona oraz surowy i prawdziwy "Outside In" Lynn Shelton. Mija rok odkąd nagrywamy The Movie Trip. Tak się super złożyło, że Jakub Wojtaszczyk zapytał nas ostatnio jak to wszystko działa. Rozmowę "Im dłużej się gada, tym więcej się wie" przeczytacie na portalu Kultura u Podstaw https://kulturaupodstaw.pl/im-dluzej-sie-gada-tym-wiecej-sie-wie/

Jeszcze zanim zamknięto kina, postanowiliśmy przygotować się do kolejnego okresu wzmożonego korzystania z serwisów streamingowych. Koło fortuny wylosowało dla nas "Possessora" Brandona Cronenberga, o którym wszyscy mówią to samo, więc my staramy się jednak co innego, a także "Osierocony Brooklyn" Edwarda Nortona, który siłuje się na rękę z kinem noir. Czy efektem tych zmagań (Nortona, ale też naszych) jest podróż na różowym koniu, czy raczej wielki sen? Żeby się dowiedzieć, musicie posłuchać.

Filmy o millenialsach mogłyby chyba zostać osobnym gatunkiem. Niezliczona gama naszych bolączek zatopiona we włóczęgostwie po wielkich miastach, mumblecore'owym przegadaniu i ironii sprzyja dzisiejszym 30-latkom w oswajaniu postkapitalistycznej rzeczywistości. W tym odcinku rozmawiamy o dwóch udanych produkcjach mówiących głosem generacji Y: "Królu Staten Island" Judd'a Apatow’a (2020) i "Świętej Frances" Alex'a Thompson'a (2019).